Szósta lokalizacja w kategorii małych miejscowości, nie dostanie podwórka. Ma jednak dwa tysiące głosów więcej, niż czwarta lokalizacja w kategorii średnich i ok. tysiąca głosów więcej, niż pierwsza w kategorii dużych miejscowości. Ale organizatorzy chcą trzymać się regulaminu.
Jedynym pocieszeniem jest fakt relatywnie prawdopodobnego przyrostu głosów.
Jedynym pocieszeniem jest fakt relatywnie prawdopodobnego przyrostu głosów.
Również startujemy w konkursie, jesteśmy małą gmina niestety nie mamy informatyków którzy by nam pomagali nabijać tysiące głosów, głosujemy "ręcznie" dlaczego nie damy sobie spokoju? Bo codziennie gdy mijają mnie dzieci z naszej wsi pytają jak nam idzie w głosowaniu. Przykro mi powiedzieć ze to "pic na wodę, fotomontaż" Są to dzieci 5-13 lat które bardzo przeżywały nagranie filmiku dla NIVEA i codziennie sprawdzają na którym miejscu jesteśmy i choć wiemy że niewiele głosów jest oddawanych na naszą miejscowość,to również wiem że nie wszystkie są wliczane w rankingu. Szkoda że Nivea robi wiele nadziei, dzieciom z takich wiosek jak nasza gdzie nie mają żadnego placu zabaw, a dla dzieci z całej gminy była by to ogromna atrakcja, miejsce spotkań i odciągnięcie od komputerów co jest ogromnym problemem w małych miejscowościach. Oto strona do naszego filmiku powiedzcie sami czy nie widać pasji i zaangażowania tych dzieci. https://studio.youtube.com/video/msy4vuRD_0s/edit
OdpowiedzUsuńTen końcowy link niewiele daje (to jest "wasz" link, a nie dla odwiedzających) Wierzę, że się napracowaliście. Praktycznie wszyscy się napracowali. Nivea jeszcze zaczyna akcję promocyjną zachęcającą do głosowania. Niewątpliwie im zależy na rozgłosie, zaangażowaniu jak największej liczby odbiorców/potencjalnych klientów. Trzeba jednak znaleźć umiar ... Głosowanie pokazuje absurdy, ... wszyscy głosują na swój film, a wielu nawet go nie oglądało. Sam film staje się mało istotny w tym "wyścigu szczurów". Poważnie się zastanawiam nad zrobieniem akcji/zrzutki na własny plac zabaw, za własne środki. Owszem nie będzie tak "wypasiony" na Nivei ale za kilka tysięcy zł można już kupić całkiem rozsądny plac. W momencie gdy my nie mamy NIC (!) to cokolwiek będzie ... wspaniałe, a jeśli zrobimy to sami, za własne pieniądze, to nabierze jeszcze większej wartości. Skoro do szkoły chodzi 300 uczniów, to takie "opodatkowanie" na poziomie kilkunastu zł od rodziny powinno dać te kilka tysięcy :)
Usuń