18. maja 2019' , 19-a szkoła w kat. małych miejscowości ma więcej głosów niż pierwsza Warszawa w kat. 60.000+, a i tak pięć lokalizacji z dużych miejscowości dostanie podwórka a te małe (które mają więcej głosów) nie dostaną. Szkoła w Wapnie wybrała inną drogę na zdobycie "podwórka" :) Chcemy wykorzystać aktywność lokalnej społeczności do zdobycia środków i samodzielnego zbudowania podwórka. Zamiast marnować siły na kampanię reklamową NIVEI. Zachęcamy wszystkich do zajrzenia na stronę ZRZUTKI :)
To jeszcze ciekawe zrzuty z tego dnia.
Powiat tczewski, wręcz okopał się na czele klasyfikacji małych miejscowości. Ba, na czwartym miejscu trzecia (!) lokalizacja z tego powiatu. Brawa dla ... mieszkańców? ... informatyków? ...?
Witam
OdpowiedzUsuńJesteśmy małą miejscowością. Zaangażowaliśmy się w tą zabawę. U nas polegało to na tym że zarejestrowaliśmy publiczne IP i zaczęliśmy głosować. Zebraliśmy od mieszkańców konta i hasła aby być pewnym że te głosy będą codziennie oddawane. Na początku dysponowaliśmy bazą około 700 takich kont. W tamtym czasie mieliśmy przyrost dobowy między 700 a 1000 głosów. Nadal zbieraliśmy od mieszkańców konta i finalnie mamy ich na dzień dzisiejszy około 1600. W między czasie uruchomiliśmy kolejne dwa IP publiczne i mamy ich teraz trzy. Każdej doby oddajemy głosy z tych IP - czyli około 1600 sztuk, natomiast przyrost dobowy mamy teraz na poziomie 700. W takim razie co dzieje się z naszym 1000 głosów. Co ciekawe od 8 maja spisuję jaki przyrost dobowy mają miejscowości z pierwszych 25 lokalizacji. Okazuje się że w tamtym okresie było to na poziomie między 700 a 1500. Natomiast teraz jest to między 1000 a 3000. I tutaj ciekawostka powyżej 3000 głosów oddają miejscowości z powiatu tczewskiego. (mające 500, 1500 i 5000 mieszkańców). Czytając informacje na temat zeszłorocznych konkursów naprawdę mieliśmy nadzieję patrząc na stosunkowo niski przyrost głosów,że w tym roku będzie to uczciwa rywalizacja. Niestety tak nie jest. Nasza zabawa była obkupiona dotychczas zaangażowaniem codziennie po kilka godzin, kilkunastu osób. Fabuła niby lepsza niż w latach ubiegłych ale niestety nie pozbawiona oszustwa. Walczyliśmy przez kilka dnia jednak zdrowy rozsądek wziął górę i z żalem serca musimy odpuścić. Szkoda że tak się dzieje, tak jak było to wcześniej tak i w tym roku place zabaw dla dzieci wybudują informatycy.
Ps. chciałem napisać do prowadzącego blog ale mail nie jest aktualny.
Pozdrawiam
Może do zobaczenia za rok.
Bardzo dziękuję za tak obszerny opis. To powinno być przeczytane przez wszystkich uczestników tego nie boję się nazwać "wyścigu szczurów". Nie przypadkiem funkcjonuje przysłowie, że "dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane". Korporacje (tu akurat Nivea) wymyśliły sobie świetny sposób na reklamę. "Rzuciły" te 20 podwórek i ... "bijcie się". Talentami dzieci, to się wcale nie przejmują - filmiki są tylko pretekstem/przykrywką, nawet ich nie publikują na swoich stronach. Zabierają ludziom tyle czasu ... gdyby przeliczyć te roboczogodziny, nawet po 15zł/h to pewnie by wyszły grube tysiące i ... możny by sobie samodzielnie wybudować plac zabaw. Podejrzewam, że koszt placu analogicznego do Nivei z pewnością zamknąłby się poniżej 40.000 zł, a za kilka tysięcy też można kilka urządzeń kupić.
Usuń